Długość naszego życia jest genetycznie zaprogramowana, jednak nasz wybór stylu życia wpłynie na jakość naszego życia w przyszłości, gdy będziemy się starzeć. Styl naszego życia w dużym stopniu wpływa na choroby, na które zapadamy i na możliwość ich wyleczenia. Ze wszystkich wyborów, których dokonujemy, żywność ma szczególne znaczenie. Obecnie jest dużo nieporozumień i sprzecznych informacji dotyczących tego, co jest właściwe by utrzymać zdrowie. Dlatego trudno wybrać właściwą drogę. Żywność nie jest jedynym elementem decydującym o zdrowiu, ale jest bardzo ważnym czynnikiem, o którym my sami decydujemy. Obecna wiedza na temat sposobu odżywiania się różni się od tej z czasów starożytnych. Dlatego dzisiejsza wiedza z zakresu dietetyki może być bardzo pomocna w dokonywaniu słusznych wyborów żywieniowych.
Kiedy zamierzamy kupić kolejny rodzinny samochód, zastanawiamy się czy będzie to hatchback, czy sedan, nowy czy używany, napędzany benzyną czy olejem itd. Przed kupnem sprawdzamy, czy auto jest w pełni sprawne, ile i jakie spala paliwo. Uważnie czytamy instrukcję obsługi i stosujemy się do zaleceń tam podanych. Jeździmy autem do czasu, kiedy trzeba zatankować, zmienić olej, sprawdzić hamulce. Jeśli mieliśmy wypadek jedziemy do serwisu, aby wymienić uszkodzone części.
Tak samo postępujemy z naszym organizmem. Są jednak dwie istotne różnice: nie możemy kupić części zapasowych, dzięki którym wymienimy uszkodzone narządy i nie mamy żadnej instrukcji obsługi naszego organizmu. Ani szkoła, ani rząd nie dają nam takiej instrukcji. Sami musimy ją znaleźć. Mamy jeden organizm, który musi nam wystarczyć na całe życie.
A wszystkim istotom żyjącym na ziemi do istnienia niezbędne jest paliwo, które utrzymuje je w dobrym zdrowiu i pozwala się rozwijać. Jeśli użyjemy nieodpowiedniego paliwa, będzie to przyczyną wielu kłopotów. Prawdą jest, że każda istota jest napędzana w ten sam sposób. Nasi przodkowie czerpali energię spożywając nieprzetworzone rośliny i zwierzęta, których sposób przygotowania zależał od miejsca, w którym żyli. Naturalne produkty dostarczały im wszystkich niezbędnych składników, łącznie z 25 pierwiastkami, z których jesteśmy zbudowani, by mogli się prawidłowo rozwijać.
Niejednokrotnie można usłyszeć stwierdzenie, że jesteśmy tym, co jemy. Rośliny pobierają pierwiastki występujące w ziemi, zwierzęta korzystają z nich dzięki temu, że żywią się roślinami i piją wodę, w której pierwiastki występują, natomiast ludzie dostarczają organizmowi niezbędnych elementów dzięki temu, że żywią się roślinami i mięsem zwierząt. Tak więc jesteśmy drugimi lub trzecimi w kolejności odbiorcami tych składników.
Rośliny wydobyły z ziemi wszystko to, co najważniejsze i niezbędne dla naszego zdrowia. Zwierzęta żywią się roślinami lub innymi zwierzętami i dlatego od bilionów lat zapasy żywieniowe ziemi wędrują z jednego końca na drugi: od bakterii do roślin i zwierząt, przez grzyby i bakterie z powrotem do ziemi. W ciągu wielu tysięcy lat powtarzania cyklu, niejednokrotnie zachodziła naturalna selekcja, by usunąć elementy szkodliwe dla organizmów. Zdarzało się, że szkodliwe elementy ulegały takim zmianom, aby zostać zaakceptowanymi przez organizmy.
Jak już wcześniej zostało powiedziane, jesteśmy tym, co jemy. Nasze życie uzależnione jest od roślin, będących podstawą każdego łańcucha pokarmowego. Szczęśliwie dla nas, rośliny zawierają minerały, większość witamin, aminokwasy, lipidy i węglowodany, których nasz organizm nie potrafi sam wytworzyć, a które są nam niezbędne do życia. Jednak, jeśli będziemy przygotowywać posiłki w niewłaściwy sposób, to większość z tych wartości odżywczych zostanie utracona albo przetworzona w sposób uniemożliwiający organizmowi ich przyswojenie.
Prawidłowy rozwój naszego ciała wymaga ciągłego dostarczania energii, tłuszczów, aminokwasów, witamin, hormonów i minerałów. Większość z nich musimy dostarczać organizmowi każdego dnia.
W przeciągu szczególnie ostatnich 200 lat skład chemiczny naszego jedzenia ulegał zmianom. Proces ten był szczególnie intensywny w ciągu ostatnich 50 lat. Chemicy dużo uwagi poświęcili wynalezieniu środków zdolnych zabić inne istoty: grzyby, bakterie, wirusy, chwasty, myszy, szczury i.… niestety nawet ludzi. Niektóre z tych środków zostały celowo pozostawione w przyrodzie, inne znalazły się tam przypadkiem, skażając środowisko. W efekcie pojawiają się coraz to nowsze choroby jak np. choroba wściekłych krów itd.
Większość roślin, zwłaszcza zboża, będące podstawą naszej diety, zatrzymują minerały w jelitach i nie pozwalają im przedostać się do krwi. Na szczęście proces fermentacji przy produkcji chleba rozwiązuje ten problem.
W dobie nowoczesnych badań przeanalizowano historię wędrówek naszych przodków i porównano, jakie zmiany genetyczne zachodziły w ich organizmach w zależności od różnych środowisk, do których docierali i od różnego jedzenia, jakie spożywali.
Biorąc pod uwagę subtelne różnice, jakie odkryto w strukturze genów, badacze tego zagadnienia wyróżnili pięć grup:
Subsaharyjskich Afrykanów
Rasę białą/ mieszkańców Kaukazu, łącznie z ludźmi z Europy, Środkowego Wschodu
Azjatów, łącznie z ludźmi z Chin i Japonii, Filipin i Syberii,
Mieszkańców wysp Pacyfiku
Mieszkańców Ameryki
Niektórzy mogliby upierać się, że te genetyczne różnice między mieszkańcami poszczególnych regionów, powinny być wzięte pod uwagę podczas rozwoju współczesnej medycyny i dietetyki.
Większość warzyw i owoców, które obecnie możemy kupić w sklepach są olbrzymami w porównaniu z ich dziko rosnącymi przodkami. Ponadto wszystkie produkty tego samego gatunku mają jednakowy kolor i rozmiary. Żadne z nich nie jest zaatakowane przez insekty ani choroby, są dobrze zakonserwowane, by mogły jak najdłużej leżeć na sklepowych półkach. Podstawę Zachodniej diety stanowią jedynie 22 rodzaje roślin i mięso z 3 gatunków zwierząt hodowanych w taki sposób, aby były do siebie możliwie jak najbardziej podobne i przynosiły jak największe zyski.
Argumenty przemawiające za i przeciw ziołowej (rytualistycznej) medycynie będą pojawiały się tak długo, jak długo będzie istniała ludzkość. Jednak mimo upływu wielu tysięcy lat, zielarze wciąż pomagają ludziom.
W dotychczasowej historii ludzkości trudno znaleźć okresy, w których dieta i zdrowe odżywianie cieszyłyby się tak dużym zainteresowaniem i popularnością. Coraz powszechniejsze staje się przekonanie, że pożywienie ma ogromny wpływ na nasze zdrowie. Nie mniej jednak, nawet bardzo pobieżna analiza statystyk dowodzi, że ludzie jeszcze nigdy nie odżywiali się tak źle, jak dotychczas.
Obecnie wiele osób cierpi na chroniczne schorzenia, które są przyczyną przedwczesnej śmierci. Najstraszniejsze w tym jest, że dawniej choroby te atakowały osoby w podeszłym wieku, dziś umierają na nie coraz młodsi pacjenci. Musimy zatem pogodzić się z faktem, że medycyna nie jest w stanie przedłużyć życia. Najprawdopodobniej dużo mniej dzisiejszych siedemdziesięciolatków, w porównaniu z połową XX wieku, w ogóle dożyje 90 lat. Obecnie ludzie, którzy dożywają 70 -80 lat są najczęściej bardzo schorowani i wymagają stałej opieki. Zgodnie ze statystykami żyjemy dłużej, jednak wynika to przede wszystkim z poprawy warunków sanitarnych i ograniczenia śmiertelności noworodków.
Coraz więcej osób zaczyna stosować różnego rodzaju diety, regularnie uprawia sport, rzuca palenie itd. Wielu ograniczyło spożycie soli, czerwonego mięsa i tłuszczy pochodzenia zwierzęcego. Jednak mimo to żaden z tych środków nie spowodował zmniejszenia zachorowalności. Kupujemy żywność oznaczoną metkami jako „nisko tłuszczowa”, „bez cholesterolu”.
Dlaczego zatem wciąż chorujemy?
Pewien problem tkwi w radach i zaleceniach „dietetycznych dyktatorów” – lekarzy, badaczy, członków wielu organizacji dietetycznych, którzy zgodnie twierdzą, że podstawą zdrowia są ćwiczenia, warzywa, rzucenie palenia, ograniczenie spożywania soli, czerwonego mięsa i tłuszczy zwierzęcych. Najczęściej promowana piramida żywnościowa zaleca, by podstawą naszej diety były produkty zbożowe – chleb, płatki, makarony, równie ważne są owoce i warzywa. Zaleca się, by spożywać małe porcje białka w postaci mięsa, ryb, drobiu, roślin strączkowych i zdecydowanie ograniczyć spożywanie tłuszczów i cukrów.
Niestety podczas budowy tej piramidy popełniono kilka poważnych błędów. Otóż zgodnie z tym przewodnikiem, zboża są podstawą naszej diety, a każdy z nas może jeść te same produkty, w takich samych ilościach. Jednak po pierwsze, wiele osób ma niską tolerancję na produkty zbożowe, co często jest uwarunkowane genetycznie. Po drugie, twórcy tego systemu żywieniowego zalecają drastyczne ograniczenie tłuszczów, nic nie wspominając o niebezpieczeństwach, jakie niesie ze sobą stosowanie nisko tłuszczowej diety. Potwierdzony także zostaje mit, że tłuszcze, węglowodany i białka mają takie same właściwości odżywcze i nie ma znaczenia, w jakim stopniu są przetworzone, gdy dostarczamy je do naszego organizmu. Eksperci nie widzą różnicy między oczyszczonymi, a całymi ziarnami zbóż, między żywnością organiczną, a produktami z dużą ilością nawozów, pomiędzy świeżo tłoczonymi tłuszczami, a rafinowanymi, między tradycyjnymi świeżymi warzywami, a modyfikowanymi genetycznie. Krótko mówiąc, nie rozróżniają tradycyjnych produktów, których używali nasi przodkowie od nowoczesnych i przetworzonych, które obecnie zdominowały rynek spożywczy na świecie.
Z jednej strony wyróżnia się produkty wyhodowane przez niezależnych producentów – jaja, wołowinę – a jednocześnie dba o rozwój potężnego i przynoszącego duże zyski przemysłu spożywczego. Dla chwilowej mody na zdrowe odżywianie, poświęca się produkcję tradycyjnie wytwarzanego masła, natomiast nie ogranicza się produkcji pasteryzowanych produktów mlecznych. Powtarzane są frazesy o katastrofalnych skutkach spożywania cukru – głównego sprawcy większości chorób, a jednocześnie chroni się produkcję słodkich napoi gazowanych.
Większość książek o zdrowym odżywianiu, które pojawiły się na światowym rynku wydawniczym, powtarza zasady ustalone przez „dietetycznych dyktatorów”. Nowe spojrzenie na odżywianie zaprezentował Dr Weston Price, który jako pierwszy z nowożytnych badaczy w latach 30-tych minionego stulecia, zbadał stan zdrowia i nawyki żywieniowe 14 odizolowanych od cywilizacji społeczności rozsianych po całym świecie. Diety tych ludzi różniły się w wielu szczegółach, posiadały jednak kilka cech wspólnych. Właściwie wszystkie grupy etniczne jadły owoce morza lub inne produkty zawierające białko zwierzęce i tłuszcze. Najczęściej mięso i nabiał. Tłuszcze zwierzęce uważali za absolutnie niezbędne do zachowania dobrego zdrowia. Natomiast mięsa, owoców, warzyw, tłuszczów, roślin strączkowych, nasion i ziarna nie poddawali obróbce. We wszystkich dietach spożywano także surowe produkty pochodzenia roślinnego i zwierzęcego. Osoby te cieszyły się świetnym zdrowiem fizycznym i psychicznym. Nie dokuczały im żadne choroby, nie mieli problemów z zębami. Inaczej było z osobami z tych samych grup etnicznych, których dieta bazowała na przetworzonych zbożach, produktach z puszek, pasteryzowanych produktach i była bogata w cukry. Wśród tych ludzi szerzyła się próchnica, choroby zakaźne i bezpłodność. Dzieci, które rodziły się w grupie stosującej tak zwaną „cywilizacyjną” dietę, często miały problemy z zębami, wąskie twarze, zdeformowane kości i były podatne na wszelkiego rodzaju choroby. Badania dowiodły, że ta „cywilizacyjna” dieta, popularna na Zachodzie, obfitująca w przetworzone węglowodany i tłuszcze, rafinowane oleje, uszkadza naszą naturalną, uwarunkowaną genetycznie, skłonność do bycia zdrowymi fizycznie i psychicznie.
Późniejsze badania skupiły się na analizie technik przygotowania posiłków wśród grup żyjących zgodnie z prastarymi tradycjami. W większości przypadków ziarna zbóż, produkty mleczne, a często nawet warzywa, owoce i mięso poddawano procesowi fermentacji lub marynowania. Dzięki temu jedzenie można było dłużej przechowywać. W przeciwieństwie do nowoczesnych metod konserwacji, które są szkodliwe dla pożywienia, sposoby stosowane przez grupy etniczne, pozwalają na zachowanie składników odżywczych w produktach i zwiększenie ich przyswajalności przez organizm.
Innym zwyczajem w etnicznych kuchniach jest dodawanie do wielu potraw wywaru z kości, bogatego w żelatynę, wapń i inne minerały. W przeszłości wielokrotnie badano i mówiono o pozytywnym wpływie żelatyny na zdrowie, jednak przez obecną medycynę badania te zostały zignorowane.
Więcej informacji dotyczących ludzi długowiecznych i ich diety można znaleźć w artykule na temat Bamy – Doliny Zdrowia.
Technologia niewątpliwie przyczynia się do rozwoju ludzkości. Jednak nie wolno nam zapominać o zwyczajach naszych przodków, zwłaszcza tych dotyczących odżywiania. Zwyczaje te wymagają od nas mądrzejszego i uważniejszego podejścia do procesów przygotowania jedzenia. Im więcej czasu poświęcimy na przygotowywanie posiłków, tym będzie one zdrowsze i smaczniejsze, a tym samym łatwiej będzie się nam uchronić przed chorobami. Mądre połączenie innowacji z tradycjami żywieniowymi naszych przodków, przekształci XXI wiek w Złoty Wiek ludzkości. Możemy w ten sposób zapobiec dalszej fizycznej degeneracji ludzkiego rodzaju.
Zalecenia dietetyczne w medycynie chińskiej odzwierciedlają styl i warunki życia ludzi owych czasów. Dieta w 80 -90% składała się ze zbóż. Jednak wynikało to z przeludnienia i braku innej żywności, a nie z wyboru tego, co najzdrowsze. Mimo to tradycyjna dieta chińska zapewniała dobre zdrowie.
Nieregularna dieta – objadanie się i niedojadanie, a także spożywanie zbyt wielkiej ilości surowych potraw, a także tłustych i pikantnych produktów powoduje zaburzenie harmonii zang fu. Taką dietetyczną nieregularność jako pierwszy odczuwa nasz żołądek, co objawia się zaburzeniami w trawieniu. Problemy z trawieniem powszechnie odczuwają ludzie starsi. Dlatego też powinni oni ściśle przestrzegać właściwego sposobu odżywiania.
Badacze od dawien dawna zastanawiają się, w czym tkwił sekret długowieczności naszych przodków? Odpowiedź jest bardzo prosta: warunkiem długiego życia jest regularny styl życia i odpowiednia ilość snu i odpoczynku. Oznacza to, że powinniśmy tak zorganizować swój dzień, aby znalazł się w nim czas na pracę, odpoczynek, ćwiczenia i sen.
Chiński sposób odżywiania wykorzystuje tradycyjne właściwości uzdrawiające jedzenia oraz przywraca równowagę w naszym ciele. Po upływie kilku tysiącleci, zebrane zostały niezliczone doświadczenia dotyczące zdolności tkwiących w jedzeniu do zapobiegania chorobom i ich leczenia, a dziś wiedza ta znana jest jako Tradycyjna Chińska Medycyna. Chiński sposób odżywiania różni się od zachodniego, gdyż nie mówi on o biochemicznej naturze jedzenia. Chińskie odżywianie dzieli jedzenie biorąc pod uwagę właściwości energetyczne jedzenia: ogrzewanie, chłodzenie, suszenie, nawilżenie. Jeśli mamy nadwyżkę ciepła powinniśmy spożywać chłodzące jedzenie i odwrotnie. Ma to doprowadzić nasz organizm do stanu równowagi.
Z chińskiego punktu widzenia gotowanie posiłków nie jest niczym innym jak tylko „przetrawieniem” produktów zanim zostaną zjedzone i przekształcone w zupę o temperaturze 37 C*w naszym żołądku. Przez wiele tysięcy lat Chińczycy wierzyli, że spożywane jedzenie powinno być ugotowane, a nie surowe. Nie znaczy to jednak – przegotowane. Należy pamiętać, że jedzenie powinno być zawsze świeżo przygotowane i lekko podgotowane na parze lub w wodzie. Takie lekkie podgotowanie ułatwia trawienie i przyswajanie związków odżywczych z jedzenia. Ponadto podgotowane jedzenie uwalnia swój smak i aromat, co stymuluje apetyt. Takie formy jak przygotowanie potraw na worku (mieszanie i smażenie) lub Huoguo (gorący garnek) prawidłowo użyte, pozwalają na obróbkę termiczną produktów z zachowaniem enzymów.
Jeśli zachorujemy, powinniśmy zmodyfikować naszą dietę, stosując się do zaleceń lekarza medycyny chińskiej. Tylko wtedy, stosując akupunkturę lub medycynę ziołową możemy spodziewać się rezultatów. W chińskiej medycynie są specjalne zalecenia dotyczące diety dla osób np. z wysokim cholesterolem, nowotworami, nadciśnieniem, artretyzmem i innymi chorobami.
Pożywienie, w przeciwieństwie do narkotyków, nie ma natychmiastowego wpływu na nasze zdrowie. Celem odżywiania jest budowanie zdrowszego ciała, by jego komórki odnowiły się potrzebny jest czas. Komórki krwi potrzebują do tego przynajmniej 60-120 dni, a po upływie 3-4 miesięcy krew w naszym ciele będzie odnowiona. W ciągu roku odnowione zostaną nasze kości, a po 5 latach nawet nasz kręgosłup będzie zbudowany ze składników odżywczych, jakie dostarczaliśmy naszemu organizmowi każdego dnia.
Cały ten cykl dobrze ilustruje proces rozwoju choroby w naszym ciele. Jeśli z naszej diety usuniemy witaminę C, to po miesiącu poziom tej witaminy w naszej krwi będzie zerowy. Jednak w przeciągu 4 tygodni nie zauważymy żadnych symptomów choroby. Dlatego potrzeba dużo czasu, zanim zdrowe komórki zostaną zastąpione chorymi. Potrzeba kolejnych 12 tygodni, by pojawiły się oznaki szkorbutu. Dlatego, jeśli zaczynasz stosować dietę bogatą w składniki odżywcze, nie spodziewaj się natychmiastowych rezultatów.
Podczas jednego z eksperymentów przeprowadzanego w Instytucie Colgana, sportowcom dostarczano składników odżywczych potrzebnych do podniesienia poziomu hemoglobiny i czerwonych krwinek. Po miesiącu nie zauważono żadnej poprawy. Poziom wszystkich składników znacznie się podwyższył dopiero po 6 miesiącach.
Podobnie rzecz ma się z roślinami. Jeśli zaniedbanym roślinom w naszych domach zaczniemy dostarczać cennych składników odżywczych, to po pewnym czasie zaczną wypuszczać młode listki. Jednak minie dużo czasu, zanim stare liście obumrą i zostaną zastąpione przez młode. Ludzkie ciało także potrzebuje czasu na odnowę komórek i poprawę fizjologicznej dynamiki naszego organizmu dzięki odżywczym środkom.
Niektórzy bardzo szybko (nawet po kilku tygodniach) odczuwają skutki zdrowego odżywiania, inni potrzebują znacznie więcej czasu. Organizm każdego z nas reaguje inaczej, w zależności od stanu naszego zdrowia przed rozpoczęciem zdrowej diety. Aby zauważyć pozytywne zmiany w naszym ciele, należy uzbroić się w cierpliwość.
Narodziny, dorastanie, starość i śmierć to naturalny porządek ludzkiego życia. Bez narodzin nie będzie śmierci i odwrotnie. Życie i śmierć zataczają koło, a ludzka istota jest elementem tego naturalnego cyklu i nic nie jest w stanie tego zmienić. Człowiek może jednak wpłynąć na ten cykl i oddalić w czasie nadejście starości. Nasi przodkowie przykładali ogromną uwagę do sposobu życia i miało to ogromny wpływ na zachowanie zdrowia i zapobieganie przedwczesnej śmierci.
Ci, którzy nie mają czasu na ćwiczenia i zdrowe odżywianie, niech lepiej zarezerwują dużo czasu na chorowanie.
Skontaktuj się z nami
Zapraszamy na konsultacje do gabinetu lub udziału w turnusie terapeutycznym