Tradycyjna Medycyna Chińska (TMC)

Tradycyjna Medycyna Chińska (TMC) – wprowadzenie II

Tradycyjna Medycyna Chińska (TMC) liczy sobie co najmniej 3 tysiące lat nieprzerwanej aktywności w służeniu ludziom, a pierwsze wzmianki sięgają 5 tysięcy lat. Nie musi więc udowadniać swoich praw do leczenia. Oparta jest na filozofii taoistycznej i uważnej obserwacji natury, cykli i przepływów różnego rodzaju energii, procesów przemijania i powstawania, wzajemnych oddziaływań i harmonii pomiędzy Człowiekiem, Ziemią i Niebiosami.

Podstawowymi pojęciami w TMC są:

Równowaga i przechodzenie w siebie potencjałów yin i yang, stanowiących biegunową parę przeciwieństw leżących u podstaw całości/pełni Tao. Pięć Żywiołów (inaczej: 5 Przemian, 5 Elementów), czyli: Drewno-Ogień-Ziemia-Metal-Woda, które nawzajem odżywiają się, wzmacniają, osłabiają, kontrolują i niszczą – w zależności od rodzaju cykli czyli czterech obiegów czynnościowych.

12 głównych Narządów i ich funkcji, przypisanych Pięciu Żywiołom oraz mających cechy yin lub yang. Są to:

należące do Drewna – Pęcherzyk Żółciowy (yang) i Wątroba (yin)
należące do Ognia – Potrójny Ogrzewacz (yang) i Jelito Cienkie (yin) oraz Osierdzie/Krążenie (yang) i Serce (yin)
należące do Ziemi – Żołądek (yang) i Śledziona/Trzustka (yin)
należące do Metalu –Jelito Grube (yang) i Płuca (yin)
należące do Wody – Pęcherz moczowy (yang) i Nerki (yin i yang)

Substancje podstawowe:

  • Qi – różne rodzaje energii krążących w ciele i na jego powierzchni
  • Shen – czyli Umysł, to m.in. najmniej materialna, najsubtelniejsza forma Qi i jej przejawy działania. Jednak Shen wykracza także poza poziom opisu w kategoriach Qi.Choroby mają swój początek najczęściej właśnie na poziomie Qi lub Shen
  • Xue – (Krew) będąca płynnym odpowiednikiem energii na poziomie materialnym, stanowi ośrodek rozprowadzający Qi po całym organizmie
  • Jin-Ye – płyny wewnętrzne (m.in. żółć, sperma, śluz i ślina, płyn rdzeniowo-mózgowy)
  • Jing- czyli podstawowa Substancja, bez której życie nie jest możliwe

Meridiany (kanały akupunkturowe)tworzące skomplikowaną sieć oddziałujących na siebie linii przepływów energii oraz punkty akupunkturowe stanowiące węzły tej sieci i skupienia/zbiorniki energii, a zarazem miejsca dostępu do meridianów.

Wpływy zewnętrzne (Biao) i wewnętrzne (Li):

  • Wiatr (Feng) – mówi się w TMC, że „na jego strzale choroby wnikają do organizmu” lub atakują kolejne organy wewnętrzne
  • Zimno (Han) i Gorąco (Re) pochodzące z nadmiaru, Pełni (Shi) yin lub yang, albo z niedoboru, Pustki (Xu) yin lub yang (wtedy jest to tzw. fałszywe gorąco lub zimno)
  • Suchość i Wilgoć oraz Śluz (Tan)

Sathya Sai Baba z Indii (wspaniała postać Awatary, czyli świadomej inkarnacji Boga), ukazał stare chińskie prawo pięciu elementów – jako działające w sferze duchowej. Przedstawił on koncepcję pięciu wielkich religii świata – jako pięciu dróg (elementów rozwoju wewnętrznego), prowadzących człowieka do rozwoju duchowego, do nieba i do Boga. Pięć religii: hinduizm, buddyzm, zaratustrianizm, islam i chrześcijaństwo, Sathya Sai Baba przedstawia graficznie jako stylizowany kwiat lotosu symbolizujący rozwój duchowy człowieka), otoczony pięcioma płatkami.

Każdą z tych religii można powiązać z odpowiednim elementem chińskiego prawa i tak:

  • hinduizm łączy się z elementem ognia
  • chrześcijaństwo – z elementem drzewa
  • islam – z wodą
  • zaratustrianizm – z metalem
  • buddyzm – z ziemią.

To zestawienie prowadzi nas dalej, bo musimy pamiętać, że według prawa pięciu elementów: drzewo (chrześcijaństwo) to narodziny, ogień (hinduizm) symbolizuje wzrastanie i rozwój, ziemia (buddyzm) – trwanie i przetworzenie, metal (zaratustrianizm) – podupadanie, natomiast element wody (islam) jest znakiem śmierci, która jednakże wiąże się z ponownym odrodzeniem i jest nieodzownym ogniwem w nieustannej przemianie elementów (żywiołów) tworzących kosmos. To wyodrębnienie pięciu etapów bądź pięciu elementów we wszechświecie, powstające na gruncie różnych religii i różnych systemów myślowych jest dowodem na to, iż Chińczycy tworząc swoje prawo pięciu elementów zaobserwowali pewną uniwersalną prawidłowość, która może być przydatna również na gruncie medycyny.

Podstawowe różnice pomiędzy Medycyną Zachodnią i TMC

=> Różnice terminologiczne i pola znaczeniowe:

Różnice terminologiczne wynikają przede wszystkim z odmiennych, specyficznych dla cywilizacji zachodniej i chińskiej systemów opisu rzeczywistości. Te same określenia mają więc nieraz inne pola znaczeniowe, które tylko częściowo pokrywają się. Tak jest m.in. w przypadku terminologii opisu Narządów: w tradycji chińskiej jest to opis narządu wraz ze wszystkimi jego funkcjami, relacjami i związkami z innymi narządami, częściami ciała, cechami, stanami umysłu itp. I tak np. termin Wątroba obejmuje nie tylko wątrobę, lecz również ścięgna i mięśnie, oczy, paznokcie, emocje i.in.

Ważną rolę w TMC odgrywają „organy” nie istniejące z punktu widzenia zachodniej medycyny takie jak m.in. meridiany czy punkty akupunkturowe (wprawdzie część z nich pokrywa się z przebiegiem nerwów, mięśni, żył, to jednak większość nich nie ma odpowiedników wg anatomii zachodniej medycyny. Tymczasem łatwo można określić ich przebieg odczuwając przepływ Qi podczas akupunktury, której skuteczności nie kwestionuje już żaden poważny naukowiec (pomimo braku anatomicznych dowodów na istnienie meridianów). Podobnie ma się sprawa z Potrójnym Ogrzewaczem – jednym z 12 głównych Narządów. Jest to Narząd całkowicie funkcjonalny, a nie anatomiczny, jednak jego rola w TMC jest niezwykle istotna.

Cały system pojęciowy TMC oparty jest na uznaniu wagi ciągłego ruchu Qi, cyklicznych procesów i przemian zachodzących pomiędzy Narządami, Elementami, yin i yang, oddziaływaniu wpływów zewnętrznych i ciągłej relacji z naturą: poprzez oddychanie, pożywienie, relacje z innymi ludźmi…

=> Odmienny sposób podejścia do pacjenta i choroby

W tradycji chińskiej lekarz był w dużym stopniu profilaktykiem. Pacjent traktowany jest przez lekarza TMC jako osoba, która odpowiedzialna jest za własne leczenie – rolą lekarza jest zdiagnozowanie choroby, zalecenia dietetyczne, ćwiczenia (np. Chi-Kung), przepisanie terapii ziołowej i ewentualnie wykonywanie akupunktury/moxy, oraz dokonywanie okresowej diagnozy celem kontroli postępów w terapii. Pacjent musi chcieć leczyć się, ma to jednak robić sam – stosownie do zaleceń lekarza – co zmusza go do przejęcia odpowiedzialności za własne zdrowie.

Według TMC różnie objawy chorobowe mogą być leczone w taki sam sposób (jest to zasada Yi Bing Tong Zhi), bowiem zaburzenia na poziomie Narządów mogą przejawiać się różnymi objawami w zależności np. od konstytucji pacjenta. Z drugiej strony jedna choroba może być leczona na wiele sposobów (zasada druga, Tong Bing Yi Zhi): ziołami, dietą, akupunkturą itd., ale przede wszystkim poprzez różne sposoby np. odżywienia/uzupełnienia niedoborów w Narządach, rozpraszania zastojów Qi i Xue, usuwania Wilgoci czy Śluzu itp. – takie podejście jest szczególnie wartościowe gdy choroba zaatakowała kilka poziomów i Narządów, co widoczne jest dzięki diagnostyce różnicowej.

=> Diagnostyka i analiza różnicowa (Bian Zeng)

Diagnostyka różnicowa oparta na pełnej diagnozie TMC pozwala na uzyskanie całościowego obrazu stanu pacjenta (nie tylko na poziomie fizycznym ale i umysłowym, emocjonalnym). Dzięki temu odkrywa się rzeczywiste przyczyny choroby, często bardzo odległe i głębokie, oraz na pozór nie mające nic wspólnego ze stanem aktualnym. Pozwala to na skuteczne leczenie przyczynowe i kompleksowe rozwiązanie wielu różnych problemów pacjenta. Terapia taka trwa wtedy nieraz dość długo (nawet kilka lat), jednak pierwsze efekty widoczne są szybko.

=> Farmakologia ziół chińskich, a zachodnie ziołolecznictwo

Farmakologia to najważniejszy dział leczenia w TMC (stanowi ok. 70-80% działań terapeutycznych). Skuteczność ziół chińskich jest bez porównania większa niż ziół zachodnich. Bierze się to stąd, że zioła chińskie są:

  • opisane wg innych kategorii i właściwości – w nawiązaniu m.in. do yin i yang, Pięciu Przemian (np. żywioł, smaki, kierunki działania), a nawet mają przyporządkowane oddziaływania na narządy i meridiany
  • zbierane, preparowane i przechowywane w bardzo rygorystyczny sposób
  • receptury komponowane są pod kątem wzajemnego harmonizowania i wspierania się kolejno dodawanych składników – co daje wyraźny efekt synergii i bezpośrednio ukierunkowuje oddziaływanie na wybrane miejsce (np. odżywienie yin nerek)
  • ilość poszczególnych ziół w mieszance jest znacznie większa (nawet do kilkunastu razy) niż stosuje się to w zachodnim ziołolecznictwie. Dzięki temu ilość substancji czynnych jest znacznie większa.
  • sposób przygotowania to zazwyczaj moczenie oraz gotowanie, a nie tylko naparzanie

Podkreślić należy, że przy prawidłowo postawionej diagnozie stosowanie ziół chińskich nie niesie za sobą takiego zagrożenia skutkami ubocznymi jak stosowanie zachodnich leków alopatycznych, w tym ekstraktów i leków tworzonych na bazie ziół przez farmakologię zachodnią. Z drugiej strony podkreślić należy, że w wielu przypadkach zioła zachodnie mogą być stosowane z wielkim powodzeniem w podobny sposób jak zioła chińskie. Muszą jednak być rozpoznane i scharakteryzowane zgodnie z paradygmatem tradycyjnej medycyny chińskiej, czyli chińskiego ziołolecznictwa. Pierwsze tego typu klasyfikacje i zastosowania są już z powodzeniem przeprowadzone m.in. przez Jeremigo Rossa, Claude Diolosę i dr Tadeusza Błaszczyka.

=> Uwagi na temat akupunktury

Akupunktura nie jest uniwersalnym remedium na wszystkie choroby. Skuteczniejsza jest w przypadkach ostrych, natomiast choroby chroniczne zazwyczaj wymagają wsparcia farmakologicznego wg receptur TMC.

  1. Akupunktura to tylko niewielka część TMC. I wcale nie najważniejsza! Stanowi ona co najwyżej 15-20% działań leczniczych w obrębie TMC
  2. Bez umiejętności dokładnej diagnozy wg TMC oraz znajomości analizy różnicowej nie ma mowy o prawdziwej akupunkturze, jako metodzie usuwającej przyczyny choroby. Bez diagnozy jest to tylko akupunktura „bosonogich lekarzy” czyli leczenie objawowe, które nie dość, że nie sięga przyczyn choroby, ale może nawet doprowadzić do pogorszenia stanu chorego w przyszłości (to tak, jakby zamiatać śmieci ze środka pokoju pod szafę).
  3. Akupunktura to przesuwanie Qi z miejsc, gdzie jest w nadmiarze do miejsc, gdzie Qi jest w niedoborze. W przypadku poważnych niedoborów (np. tzw. „pustych” narządów i ich meridianów, szczególnie gdy dotyczy to ostrych niedoborów yin i Qi) stosowanie akupunktury może doprowadzić do zapaści. W takich przypadkach najpierw należy odżywić organizm/Narząd za pomocą terapii ziołowej oraz właściwej diety, a dopiero potem regulować przepływy Qi akupunkturą.
  4. Samo nakłuwanie punktów, bez pobudzania czyli tonifikacji lub bez osłabienia czyli sedacji jest zazwyczaj mniej skuteczne.
  5. Ważny jest bieżący dobór punktów podczas trwającej terapii – na podstawie każdorazowej diagnozy (przede wszystkim puls, uzupełniająco język) przed zabiegiem. W wyniku np. rozpraszania zastojów, odżywiania Narządów (poprzez zabiegi na meridianach i zażywanie ziół) stan pacjenta ulega ciągłym zmianom – tak więc te punkty, które nakłuwane były na początku terapii, po kilku dniach mogą okazać się już niewłaściwymi. W TMC leczenie jest traktowane jako dynamiczny proces.
  6. Akupunktury nie można postrzegać głównie poprzez pryzmat leczenia bólu (ból jest wszakże tylko jednym z zewnętrznych objawów choroby). Można i należy stosować ją przede wszystkim w leczeniu przyczyn choroby, a stosowanie doraźne winno opierać się również na właściwej diagnozie. Z drugiej strony akupunktura w anestezjologii (np. znieczulanie przy konieczności wykonania zabiegu bez narkozy) oraz doraźnej walki z bólem może zmniejszyć cierpienie chorego.
  7. Nakłucie tzw. punktów ratunkowych – łatwe do wykonania dla każdego po krótkim przeszkoleniu – ratuje przed poważnymi powikłaniami (np. w przypadku udaru mózgu nakłucie ze skrwawieniem wszystkich szczytów opuszków palców zmniejsza wyraźnie skutki porażenia połowiczego), a nawet może ocalić niejedno życie.

TMC nie jest cudownym remedium na wszystkie choroby. Jednak stosowana fachowo i całościowo może w wielu przypadkach być znacznie skuteczniejsza niż medycyna zachodnia. Tak jest m.in. w przypadku leczenia: cukrzycy dziecięcej, uszkodzeń łękotki (zamiast zabiegów operacyjnych), zespołu bolesnego barku (niejednokrotnie wystarcza jednorazowe nakłucie jednego punktu!), cyst na jajnikach i mięśniaków macicy (o średnicy nawet do 8 cm) – zamiast operacji zazwyczaj okaleczających kobietę, można w wielu przypadkach skutecznie wyleczyć je ziołami chińskimi, dietą i akupunkturą (oczywiście konieczne jest wcześniejsze wykonanie cytologii celem wykluczenia zmian nowotworowych).

W wielu innych przypadkach medycyna zachodnia bywa skuteczniejsza lub wręcz niezastąpiona (zazwyczaj w ostrych przypadkach chirurgicznych), choć i wtedy może posiłkować się wybranymi metodami TMC, co pozwala pacjentowi szybciej wrócić do zdrowia, lub zmniejszyć niekorzystne działania uboczne terapii zachodniej medycyny (np. w przypadku radio- i chemioterapii). Zresztą już teraz medycyna zachodnia korzysta w znacznym stopniu (choć często nieuświadomionym) z ziół chińskich – współczesna naukowa biochemia i farmakologia opiera się na nich już w ok. 60%, a na ziołach zachodnich zaledwie w ok. 25%.10 Zastosowanie tradycyjnych leków chińskich w światowej medycynie rośnie coraz bardziej.

Nie bez znaczenia są również znacznie niższe koszty diagnozowania w TMC, oraz rozległa wiedza z dietetyki, która jest integralną częścią tej medycyny. Zalecenia TMC zarówno w zakresie profilaktyki jak i dietetyki są bardzo skuteczną obroną przed chorobami; dietetyka może być także ważnym elementem terapii – pożywienie odpowiednio dobrane i przyrządzane zgodnie z zasadami TMC traktowane bywa w wielu przypadkach jako lekarstwo na równi z ziołami.

Dążyć należy do tego, by leczenie metodami TMC było na równi z medycyną zachodnią refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Pacjent powinien mieć możliwość swobodnego wyboru metody leczenia. Wskazane jest, by w Polsce były oficjalnie dostępne wszystkie zioła chińskie i tradycyjne leki chińskie dopuszczone do obrotu w innych krajach Unii Europejskiej – znacznie ułatwi to pacjentom leczenie metodami TMC oraz obniży cenę leków. Najgorszą rzeczą byłoby przeciwstawianie sobie medycyny zachodniej i TMC. Idealnym rozwiązaniem z punktu widzenia pacjenta byłaby pełna współpraca oparta na obopólnym zrozumieniu i szacunku pomiędzy lekarzami medycyny zachodniej i terapeutami/lekarzami tradycyjnej medycyny chińskiej. Wymagałoby by to jednak otwarcia się na nową (choć historycznie rzecz biorąc znacznie starszą) wiedzę przede wszystkim środowiska lekarzy medycyny zachodniej. Byłoby to tym bardziej wskazane, że protoplastą europejskich badań nad TMC był polski misjonarz i uczony Michał Piotr Boym, który przed ponad 350 laty przełożył z chińskiego jej podstawowe dzieła.

W przypadku obustronnej współpracy stopniowo powstałaby nowa medycyna komplementarna, traktująca pacjenta holistycznie (jak np. ma to miejsce w TMC) oraz wykorzystująca najlepsze tradycje medyczne wypracowane przez wieki w różnych kręgach kulturowych. Korzyść z tego odnieślibyśmy wszyscy – bo każdy kiedyś choruje.

===========================================================

Powyższy „Wstęp do TMC” stanowi obszerny fragment wykładu opublikowanego przez portal „Apetyt na życie” /www.wellbiznes.com / za zgodą KALMUS Consulting /www.kalmus.com.pl/.

Autorem tego wykładu – którego nazwa oryginalna brzmi: „Tradycyjna medycyna chińska szansą dla polskich pacjentów i polskiej służby zdrowia” jest dr Marek Kalmus

Skontaktuj się z nami

Zapraszamy na konsultacje do gabinetu lub udziału w turnusie terapeutycznym